Miesięcznik "BIZNES meble.pl" styczeń 2019

raport X perspektywy dla branĝy meblarskiej J ak wynika ze zbior- czych danych 400 największych pol- skich producentów mebli (w zestawieniu uwzględniliśmy wy- łącznie podmioty, które mają obowią- zek składania sprawozdań finansowych w Krajowym Rejestrze Sądowym) w 2017 r. spadła rentowność aktywów (ROA) o 0,62 pkt proc., osiągając war- tość 7,13%. Wraz ze spadkiem rentow- ności aktywów o 0,46 pkt proc. uległa obniżeniu rentowność sprzedaży (ROS), kształtując się na poziomie 4,82%. Po- gorszyła się również rentowność kapita- łów własnych (ROE) – o 1,17 pkt proc. (osiągając wartość 11,82%), przy czym w tym przypadku był to już drugi rok spadku z rzędu. Przygotowany w listopadzie 2018 r. przez Polski Fundusz Rozwoju raport „Strefa Dialogu – tło branżowe” zwraca uwagę, że polska branża meblarska rośnie w Europie, spada natomiast znaczenie Włoch, Wielkiej Brytanii, Francji i Hisz- panii, jednak w parze ze wzrostem sprze- daży nie idzie wzrost wydajności pracy, a produkcja jest rozdrobniona. Z drugiej strony – co potwierdza także wnioski płynące z naszego dodatku „Złota 200 – zestawienie największych producentów mebli” – rentowności produkcji mebli w Polsce pogarsza się od 2016 r. Jak zauważają autorzy wspomniane- go raportu PFR, na branżę istotny wpływ mają zmiany na światowym rynku mebli: turbulencje po upadku grupy Steinhoff (około 20 mld dolarów obrotów), wzrost koncentracji głównych dystrybutorów: np. pozycja IKEA (wynik sprzedaży 39 mld euro w 2018 r.), wzrost dystrybutorów on-line: np. Wayfair z 3,3 do 4,7 mld do- larów w latach 2016-2017, ekspansywna polityka Chin: KUKA przejęła firmę Rolf Benz i zawiązała JV z Natuzzi, rewizja planów sprzedażowych w Europie przez głównych dystrybutorów (druga połowa 2018 r.), rosnące nastroje protekcjoni- styczne na rynkach międzynarodowych oraz rosnące koszty i brak rąk do pracy w kraju. Pogorszenie – w całym sektorze prze- mysłowym – sygnalizuje firma IHS Mar- kit, która w udostępnionym w grudniu 2018 r. raporcie „IHS Markit PMI polski sektor przemysłowy” zauważa, że w li- stopadzie ub.r. miało miejsce pierwsze od ponad 4 lat pogorszenie warunków w polskim sektorze przemysłowym. Świadczyć o tym mogą następujące zjawiska: spadek wskaźnika PMI poni- żej neutralnego poziomu 50,0 (po raz pierwszy od września 2014 r.) – z 50,5 do 49,5, drugi od trzech miesięcy spadek liczby nowych zamówień (przy czym liczba nowych zamówień eksportowych spadła czwarty miesiąc z rzędu, choć w wolniejszym tempie) oraz najsłabsze prognozy produkcji od prawie 6 lat. Gospodarka krajowa jest od kilku lat w fazie szczytu koniunkturalnego, który najzwyczajniej musi się kiedyś skończyć i w 2018 r. widzimy pierwsze symptomy stagnacji: od kilku miesięcy bezrobocie ro- śnie w kilku kolejnych miesiącach z rzędu, czego nie było widać od kilku lat, inflacja również kilka miesięcy z rzędu rośnie, cze- go nie odnotowaliśmy od kilku lat. Jestem przekonany, że są to sygnały wyhamowa- nia gospodarki i nie ma się tu co łudzić, że nie dotknie branży meblarskiej – mówi Paweł Duczmal, dyrektor sprzedaży kra- jowej w firmie Feniks. CZY TO JUŻ STAGNACJA? Powiedziałbym raczej, że mamy do czynienia z rozdrobnieniem, bardzo ty- powym dla gospodarek nadrabiających dystans do silniejszych partnerów i dla doświadczanego w ostatnich latach okre- su prosperity. To automatycznie wzmogło konkurencję, a więc też presję na cenę i w konsekwencji pogorszyło zyskowność. Wrażenie stagnacji lub stabilizacji oce- niam tu jako chwilowe złudzenie, bo prę- dzej czy później owo rozdrobnienie wyge- neruje dynamikę zdarzeń: wymusi akcje i reakcje. To trochę jak tygrys przyczajony do skoku: niby w bezruchu, ale wiadomo, że zaraz zacznie się dziać i to być może dużo – przewiduje Artur Wasążnik, dy- Z danych finansowych, które opublikowaliśmy w grudniu ub.r. w dodatku „Złota 200 – zestawienie największych producentówmebli”wynika, że rok 2017 był dla polskich firm rokiem odwrócenia trwającego przez ostatnie lata trendu wzrostowego. Czy można zatemmówić o początku stagnacji w branży meblarskiej, zwłaszcza, że pewne niepokojące symptomy pojawiły się już w 2016 r., a mniejsze lub większe spowolnienie zaczyna odczuwać cały polski sektor przemysłowy? Spowolnienie –bzagroĝenie czy szansa? PIERWSZE SYGNA’Y WYHAMOWANIA WZROSTU CZY NAWET STAGNACJI BY’Y WIDOCZNE JU¿ Wb2017bR. IbKTO NIE ZMARNOWA’ TEGO OKRESU DO PRZYGOTOWANIA SI} NA GORSZE LATA NIE POWINIEN MIEm PROBLEMÓW, MAM TU NA MY¥LI ORGANIZACJ} PRACY, PRZEMY¥LANE WYDATKI, KOSZTY. NIE POMAGAJk RÓWNIE¿ CORAZ NI¿SZE MAR¿E WbBRAN¿Y, KTÓRE Sk SKUTKIEM WZROSTU KONCENTRACJI G’ÓWNYCH ODBIORCÓW, GORSZEJ KONIUNKTURY NA RYNKU DETALICZNYM, JAK IbWI}KSZYCH KOSZTÓW ZATRUDNIENIA. Paweï Duczmal, dyrektor sprzedaĝy krajowej wbğrmie Feniks. M a r e k H r y n i e w i c k i

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=