Miesięcznik "BIZNES meble.pl" grudzień 2018

Fot. Tomasz Markowski MAREK HRYNIEWICKI redaktor naczelny ObWALCE ZbPODATNIKAMI Praca urzędników skarbowych godna jest dzieła na miarę co najmniej „Korony królów”. Pomysłów w ściganiu podatników jest tyle, że z powodzeniem starczy na kilka sezonów serialu. B lady strach padł niedawno na małżeństwa mieszkające w pewnym powiatowymmieście, mniejsza o nazwę. Mianowicie tamtejszy urząd skarbowy zainteresował się usługami weselnymi. Przysłowiową łyż- ką dziegciu w miodowym miesiącu świeżo upieczonych małżonków okazały się wezwania, które rozsyłał tamtejszy urząd, a w których to wezwaniach prosił o wyjaśnienia m.in. następujących kwestii: Jaką kwotę oraz komu zapłacili Państwo za wykonaną przez zespół usługę oprawy muzycznej wesela? Wprzypadku posiadania potwierdzenia zapłaty proszę o dostarczenie jego kseroko- pii. Czy polecali Państwo ten zespół innym osobom lub uczestniczyli w imprezach, których oprawąmuzyczną zajmował się ten zespół? Proszę wskazać dane tych osób oraz daty imprez. Jak się okazało podobne wezwania otrzymały również osoby, które – z racji na upływ lat – zdołały już zgoła zapomnieć o swoim ślubie, podobnie jak o weselnej wódce, której nadmiar (to taka świecka tradycja) skonsumowany został w czasie poweselnym. Zapomnieć – dla odmiany – o pomocy bliźnimkontrolerzy fiskusa skutecznie nauczy- li pewnego właściciela warsztatu samochodowego. Oto gdy już kończył pracę, do prowa- dzonego przezeń punktu serwisowego przyjechały dwie panie prosząc o wymianę przepa- lonej żarówki w samochodzie. W przypływie empatii przedsiębiorca postanowił pomóc i zlecił wykonanie naprawy pracownikowi. Warsztat nie sklep, nie sprzedaje żarówek, ale mechanik – wiedząc, czymmoże grozić jazda samochodem z niesprawnym oświetleniem – ostatecznie zaoferował błagającymo pomoc paniom swoją prywatną. Gdy już wymienił przepaloną żarówkę klientki koniecznie chciały za fatygę zapłacić. I zapłaciły 10 zł, bo na tyle ostatecznie przystał mechanik. Teraz dopiero zaczęła się jazda – tym razem po sądach. Awaria oświetlenia okazała się bowiem misterną prowokacją urzędu skarbowego, a ponieważ mechanik odmówił przyjęcia mandatu, sprawę w swoje ręce wzięła Temida, uznając go winnym popełnienia zarzucanego mu czynu, ale odstępując od wymierzenia kary. Na tym jednak nie koniec – oto na policję wpłynął donos w sprawie możliwości po- pełnienia wykroczenia przez wspomniane panie, polegającego na jeździe niesprawnym samochodem. Z kolei w sprawie małżonków wypowiedział się ważniejszy urząd, który stwierdził, że wezwanie to nie jest właściwie wezwanie, a jedynie prośba o informacje i no- wożeńcy nie mają obowiązku odpowiadania. Czekamy zatem na ciąg dalszy. d ¿ycie jak scenariusz serialu, czyli 4 BIZNES meble.pl [ grudzieñ 2018

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=