Miesięcznik "BIZNES meble.pl" marzec 2017

felieton X Wiktorski o gospodarce DR INŻ. TOMASZ WIKTORSKI Autor jest menedżerem Programu Polskie Meble w Polskim Funduszu Rozwoju. C ztery dni rozmów o designie w Kato- wicach uwrażliwiły mnie na kwestię niepewności przy- szłości, a w zasa- dzie na pewność zmian. Postanowiłem więc podzielić się z Państwem kilkoma spostrzeżeniami. Niektóre zmiany są tak silne jak tsunami. Niewiele moż- na zrobić. Przychodzi fala i zabiera za sobą wszystko. Niektóre zmiany są po- wolne, jak podmywanie klifu. Czasem zostają ostańce, a czasem zabierany jest ląd, jak w słynnym Trzęsaczu. Przypo- mnę, chodzi o kościół wybudowany na początku XV w. około 2 kilometrów od morza, z którego dziś została już tylko południowa ściana, ponieważ wszystko inne pochłonęło morze. Świadomość nieuchronności zmian uwrażliwia mnie na dyskusję o scenariuszach rozwoju polskiego meblarstwa w perspektywie kolejnych 10 lat. Chcemy rosnąć, rozwijać się. Nie mam wątpliwości, że za 10 lat ludzie nadal będą korzystać z mebli. Europa, Stany Zjedno- czone, Japonia dalej będą jednymi z naj- bogatszych regionów świata, ale znaczący progres będzie się odbywał w Indiach, Chinach, w Afryce. Wielu z moich roz- mówców podkreśla, że dla Polski strate- gia rozwoju powinna koncentrować się na Europie, a w szczególności na Niemczech. Zgodzę się, że trzon naszego biznesu to nadal Europa. Dziś produkujemy me- ble za 9 mld euro, a potencjał zakupowy Europy w cenach detalicznych szacuję na ponad 250 mld euro. Jest jeszcze mnó- stwo miejsca. Jednak znaczenie Europy w perspektywie 10 lat najprawdopodob- niej osłabnie. Drugą ważną kwestią jest model kon- sumpcji. Ja brałem ślub niewiele ponad dekadę temu, w 2003 r., jako 24-latek. Dziś śluby, o ile w ogóle są zawierane, to częściej w wieku blisko 30 lat, a pierwsze dziecko pojawia się po trzydziestce. To powoduje, że zakupy mebli nie są prio- rytetem. Ważniejsze jest podróżowanie, nowy telefon, gry, konsole, imprezy. To dlatego odnosimy dziś sukces z coraz tańszymi meblami, ponieważ opisywany trend konsumpcyjny obecny jest w całej Europie. Ludzie będą mieszkać w miesz- kaniach. Pytanie, czy będą ich właścicie- lami, a wobec tego, czy będą decydować o ich wyposażeniu? Mówi się o powrocie ludzi do miast i nieuchronnym trendzie do tworzenia megalopolis. Przez ostatnie kilka dekad następowało rozbudowywa- nie „suburbs” – przedmieść. Doprowa- dziło to jednak do sytuacji, w której do- jazd kilkunastu kilometrów rozciąga się do godzin. Ludzie znów chcą chodzić do pracy na piechotę – najlepiej w kilka-kil- kanaście minut. Pokolenie milenialsów. Fascynujące, ale nienaturalne dla mnie. Już nie mogę zdawać się na moje wyczucie w sprawach zachowań konsumpcyjnych, społecznych. Współdzielenie zasobów. Sukces Ubera pokazuje, że samochodów używać bę- dziemy, ale prawdopodobnie inaczej niż kiedyś. Rewolucja elektryczna, rewolucja autonomicznych pojazdów, rewolucja współdzielenia. Wielka piątka najwięk- szych producentów samochodów nie była w stanie powstrzymać sukcesu Tesli, która została założona w 2003 r. Dziś najwięk- szą firmą transportową na świecie jest Uber, choć praktycznie nie ma własnych aut. Największym wydawcą jest Face- book, choć nie tworzy własnych treści. Największą firmą nieruchomości jest Air BnB, choć nie ma własnych nierucho- mości. Kluczem jest informacja na temat możliwości współdzielenia zasobów. Przytoczę jeszcze przykład z wier- tarką. Statystycznie każda wiertarka jest wykorzystywana tylko przez kilkanaście minut swojego życia. Więc, ilu wiertarek potrzeba na jednej ulicy, w jednej dzielni- cy? Czy każdy z nas musi biec do sklepu, żeby kupić własną wiertarkę? Zacząłem nawet żartować, czy dojdzie do sytuacji współdzielenia łóżek. Na co od razu usły- szałem, że Polacy w Londynie potrafią wynajmować jedno mieszkanie z założe- niem, że jedni pracują na nocną zmianę, a inni w dzień, więc mijają się. Recykling, naprawianie rzeczy i współdzielenie w następnych 10 latach bardzo zmienią myślenie o konsumpcji. Milenialsi, jeśli nie znajdują odpowiadającej im oferty rynkowej, robią rzeczy po swojemu. Lu- dzie ignorują design, który ignoruje ludzi. Podsumowując, stawiam pytanie, z kim będziemy robić interesy na sprze- daży mebli? Z klientem detalicznym, z grupami zakupowymi, czy z operato- rami megasystemów współdzielenia za- sobów? Abonamentowy model wynajmu wyposażenia mieszkania, z możliwością wymiany po 3 latach. Czy to nas czeka? Chciałbym, aby wydźwięk tego felie- tonu nie był pesymistyczny, ale żeby po- kazywał, że Polski Fundusz Rozwoju jest świadomy zmian, które będą nas czekały, i że jest przygotowany na to, aby z Pań- stwem rozmawiać, jak do tych zmian się przygotować. Mamy ogromną szansę na zajęcie pozycji globalnego lidera. Za mie- siąc ciąg dalszy rozważań. d W Niemczech nie ma wielu firmmeblarskich, które działały tam 10 lat temu. Nie ma, ponieważ nie były przygotowane na zmianę. 10 LAT TEMU 8 BIZNES meble.pl [ marzec 2017

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=