Miesięcznik "BIZNES meble.pl" maj 2017

ANNA GĄSIOROWSKA Autorka jest właścicielką firmy Negocjator Anna Gąsiorowska oraz treneremwindykacyjnym. felieton X GÈsiorowska obğnansach M iałam niedawno przyjemność po- znać pewną księ- gową. Wiele firm obsługuje ona od lat. Zdarza się jej, że od czasu do czasu któryś z jej klientów wpada na jakiś super pomysł, by jego dzia- łalność była tańsza. Pada wtedy sakramen- talne zdanie: Bo mój znajomy tak robi od dawna . Wspomniana księgowa pyta wte- dy, ile ten znajomy przez ten czas miał kon- troli. Jak się zapewne Państwo domyślacie – żadnej. A gdy klient tłumaczy, że w fir- mie przyjaciela to działa świetnie, księgowa odpowiada, że tak, owszem, ale jedynie do pierwszej kontroli. I wie co mówi – bardzo często bowiem ona, jako księgowa, musi zeznawać w sądach w sprawach swoich klientów. Kilka razy w miesiącu ma też wizyty kontrolerów z urzędu skarbowego, przed którymi musi udowadniać, że zna się na swojej pracy. Księgowe są jak rodzice z dowcipu, słuchający dziecka usprawiedliwiające- go złą ocenę przykładami koleżanek lub kolegów, którym też się nie powiodło na sprawdzianie. Pada wtedy sakramental- ne stwierdzenie: Inni mnie nie interesu- ją, Ty jesteś najważniejszy . Księgowej też nie interesują zagrywki innych – ma być porządek w księgach, ma być zgodnie z prawem. Księgowe to jedna z najbardziej nie- docenianych grup zawodowych w Polsce, a ich znaczenie dla każdej firmy jest nie- ocenione. I dla windykatora także... Bardzo wiele moich windykacji zaczyna się i koń- czy na dziale księgowości. Często kluczem do odzyskania należności są pozytywne relacje z księgową – to ona trzyma w garści wszystkie rachunki, to ona często decyduje o kolejności wychodzenia przelewów, to księgowa podsuwa odpowiednim osobom przelewy do zatwierdzenia. Księgowość jest kluczowa także z innego powodu – bardzo często księgowe są idealnymi kandydatkami na firmowych windykato- rów. I nie tylko z powodu trzymania cały czas ręki na pulsie. Księgowość to nie tylko zawód, ale także zamiłowanie do trzyma- nia się konkretów, gdzie wszystko musi się zgadzać – nie tylko do momentu pierwszej kontroli, ale cały czas. Wiele osób myśli kategoriami „tu i te- raz”. Niestety, to bardzo krótkowzroczne. Lepiej myśleć w szerszej perspektywie, a wtedy żadna kontrola nie będzie straszna. Może się nam coś udać przez miesiąc, dwa, ale za pół roku – przyjdzie nam za to słono zapłacić. Podobnie jest w moim zawodzie. Na szkoleniach często spotykam ludzi, któ- rzy już wcześniej windykowali – i to z po- wodzeniem. Jednak sukces ich negocjacji windykacyjnych był losowy – działali czę- sto na wyczucie, popełniali mnóstwo błę- dów, amimo to zdarzało się imodzyskiwać niemałe kwoty. Dlaczego więc się do mnie zgłaszali? Z prostego powodu – chcieli, by odzyskiwanie należności nie było uwarun- kowane ślepym trafem, a stało się regułą. Zapewne znacie Państwo sytuacje, gdzie zupełny nowicjusz w danej dzie- dzinie pokona mistrza. Bez lat treningów, przygotowań, z marszu. Jest to możliwe i nie takie rzadkie. Jednak jest to sukces jednorazowy, by nie powiedzieć przypad- kowy. Tylko prawdziwi profesjonaliści wiedzą, co sprawia, że wygrywają i co robią źle. I tylko profesjonaliści wiedzą, dlaczego ponieśli porażkę. Są wśród nas tacy, którzy uważają, że jeśli mistrz w swoim fachu popełni błąd, nie jest już mistrzem. To błędne myślenie. Jeśli prześledzicie sobie Państwo biografie znanych polskich przedsiębiorców, zauwa- życie zapewne, że zdarzało się im, mówiąc po młodzieżowemu, „wtopić” jakiś biznes, że mają na koncie nieudane inwestycje. Czy to przekreśla ich obecne dokonania? W żadnym wypadku! To jedynie świad- czy o ich wielkości, że potrafią uczyć się na błędach. Wiadomo, najlepiej uczyć się na cudzych błędach, ale najszybciej (i najbo- leśniej) nauczymy się na własnych. Doświadczona księgowa to wielki skarb. Dzięki niej wiele firm i osób może uczyć się na cudzych błędach, a przez to – uniknąć zapłacenia za swoje. A zatem, drodzy szefowie, prezesi, właściciele firm – tuż po lekturze tego felietonu, kupcie kwiaty, bombonierkę czy dobrą kawę i po- dziękujcie swoim Paniom z księgowości – Pani Krysi, Basi, Danusi czyMałgorzacie. Nawet nie wiecie, ile im zawdzięczacie! d Może się namudać raz, drugi, trzeci... ale za dwudziestymczy setnym razem już nie. Może się też udać żółtodziobowi, a profesjonalista poniesie klęskę. Jest jednak pewien szczegół: nowicjusz nie będzie wiedział, dlaczego odniósł sukces, ale za tomistrz w swoim fachu dokładnie wytłumaczy, dlaczego przegrał. A dzięki księgowym– bardzowiele firm i osób prywatnych dokładnie wie, co i jakmożna i dlaczego pewnych rzeczy nie powinno się robić. NAJBARDZIEJ NIEDOCENIANY ZAWÓD ¥WIATA KsiÚgowa – 12 BIZNES meble.pl [ maj 2017

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=