Miesięcznik "BIZNES meble.pl" maj 2018

ANNA GĄSIOROWSKA Autorka jest właścicielką firmy Negocjator Anna Gąsiorowska oraz treneremwindykacyjnym. felieton X GÈsiorowska obğnansach M i n i s t e r s t w o Przedsiębiorczo- ści i Technologii idzie na walkę z zatorami płat- niczymi. Pytanie tylko, czy to nie będzie walka z wiatraka- mi? Czy znowu nie skończy się na przyję- ciu przepisów, które będą martwe? Tym razem ma być inaczej – ministerstwo liczy na pomysły ekspertów i przedsię- biorców. Jestem w trakcie przygotowy- wania swoich pomysłów, jak ograniczyć zatory płatnicze, bo z tym problemem spotykam się każdego dnia. Ograniczyć – bo nikt nie jest w stanie ich całkowicie wyeliminować. Zacznijmy od tego, z jaką sytuacją mamy do czynienia teraz? Według da- nych Konferencji Przedsiębiorstw Finan- sowych i Krajowego Rejestru Długów, 24% przedsiębiorców ogranicza inwesty- cje z powodu zatorów, 11% ma problemy z wprowadzaniem na rynek produktów z tego powodu, a 7,5% – zmuszona jest do ograniczenia zatrudnienia lub obniż- ki płac. Przerażająca jest skala tego zja- wiska – co czwarty z nas zmuszony jest do zmiany swoich planów biznesowych. A ilu z nas się spotkało osobiście z tym zjawiskiem? Nie możemy pominąć faktu, że nasz model gospodarki faworyzuje klientów. Klient nasz pan – nie tylko w momen- cie jego bezpośredniej obsługi, ale także nawet wtedy, gdy nie zapłacił w terminie – prawo jest po jego stronie. Co mi Pan zrobisz? Nic mi nie zrobisz – znacie to Państwo? Mało tego, dłużnik niespłacone kwoty może sobie wrzucić w koszty, wie- rzyciel może o tym jedynie pomarzyć. By nowe przepisy działały, koniecz- ne jest działanie dwutorowe – co z tego, że przyjmiemy szczegółowe regulacje prawne, zapiszemy horrendalne kary, jak przedsiębiorcy-wierzyciele nie będą z nich korzystać? Z różnych powodów – by nie stracić kontrahenta, bo może warto jesz- cze poczekać dzień, tydzień, miesiąc… Bo może zmieni się koniunktura – wymówek mogą być tysiące. Konieczne jest uświa- domienie przedsiębiorcom, że nie można tolerować nawet najmniejszych opóźnień w płatnościach. Wiele razy spotykam się z tym, że dług istnieje od roku albo i dłużej, a wierzyciel nie podejmował żadnych kro- ków, by go odzyskać, albo jedynie marko- wał działania windykacyjne (na przykład poprzez ograniczanie się tylko do wysyła- nia wezwań do zapłaty). Jeśli my, mający swoje firmy, nie zadbamy o swoje interesy, to nawet najlepsze przepisy nie zmienią skali zatorów płatniczych. Inną sprawą jest szczegółowość prze- pisów – chcemy wolności gospodarczej, więc rząd niemoże zbyt mocno ingerować w umowy pomiędzy przedsiębiorcami. I niekonieczne to, co sprawdzi się w bran- ży budowlanej, sprawdzi się w usługach czy nawet branży meblarskiej. Z drugiej strony – rozdrobnienie też nikomu się nie przysłuży. Zresztą to dylematy wszystkich ustawodawców – gdzie postawić granice, do którego momentu państwo powinno, a niekiedy nawet musi działać, a od które- go – dać wolną rękę obywatelom. Nie ma na to prostej odpowiedzi. Przed Ministerstwem Przedsiębior- czości i Technologii ciężkie zadanie, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Mamy jedne z największych zatorów płatniczych w Europie. Bardzo dobrze, że rząd wi- dzi ten problem i chce coś z nim zrobić. Wielki plus też za to, że liczy na wsparcie przedsiębiorców i ekspertów. Mamy wiel- ką szansę na to, że wprowadzone przepisy nie będą oderwane od rzeczywistości, że nie pozostaną jedynie na papierze. Zwróćcie Państwo też uwagę, że coraz więcej firm patrzy na odzyskiwanie dłu- gów nie poprzez pryzmat jednostkowego przypadku – owszem, można doraźnie odzyskać dług, można doraźnie przeko- nać dłużnika do spłaty, ale co dalej? Przyj- dzie do nas kolejny kontrahent, który nie wywiąże się ze swoich zobowiązań i zno- wu mamy problem. O wiele lepiej, szyb- ciej i skuteczniej spojrzeć na windykację pod kątem zorganizowanej, usystema- tyzowanej komórki. Dzięki temu zatory płatnicze, choć ciągle groźne, nie będą dla nas zaskoczeniem, a nasze działania w ich obliczu – przemyślane, z góry założone. Próba ograniczenia zatorów płatni- czych nie jest skazana z góry na porażkę. To nie walka z wiatrakami. Nie wyglądam jak Don Kichot, a codziennie odzyskuję pieniądze z zatorów płatniczych i szkolę przedsiębiorców, by sami mogli to robić. Nie spodziewajmy się jednak, że dosta- niemy cudowną pigułkę, lek na całe zło. Tak dobrze nie ma nawet z cholesterolem – same tabletki nie poprawią naszego zdrowia. d Gdy mamy problem z cholesterolem, który zapycha nam tętnicę, zmieniamy dietę, zaczynamy się więcej ruszać, niekiedy zaczynamy przyjmować leki. Szkoda, że nie można tak samo zrobić z zatorem płatniczym… 8 BIZNES meble.pl [ maj 2018 CZY SZUKANIE CUDOWNEJ PIGU’KI? Walka zbwiatrakami

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=