Miesięcznik "BIZNES meble.pl" czerwiec-lipiec 2020

16 branża • wiadomości 2,0% o tyle był wyższy polski produkt krajowy brutto niewyrównany sezonowo w I kwartale 2020 r. w porównaniu do analogicznego okresu 2019 r. (dane GUS) 254,9 mld zł wyniósł polski eksport w pierwszym kwartale br., co przy imporcie na poziomie 251,4 mld przyniosło dodatnie saldo w wysokości 3,5 mld zł Wzrasta zadłużenie branży meblarskiej Restrykcje wprowadzone podczas epidemii najmocniej uderzyły w mikroprzedsiębiorców. Ich zobowiązania w bazie Krajowego Rejestru Długów stanowiły w kwietniu br. prawie 80% należności branży. Rok 2019 Polska kończyła jako lider sprzedaży mebli w Europie. Według danych Eurostatu wartość rodzimego eksportu w ub.r. wyniosła ponad 46 mld zł. Prognozy na 2020 r. były jeszcze lepsze. Sytuacja diametralnie się zmieniła w wyniku wybuchu epidemii koronawirusa, która zatrzymała rozwój branży. Firmy z niecierpliwością czekają na odmrożenie gospodarki. Większość producentów mebli w Polsce stanowią mikrofirmy. Według raportu B+R Studio w 2019 r. by- ło to ponad 94% – dokładnie 27.790 spośród 29.456 firm. W Krajowym Rejestrze Długów widnieje 2.924 dłużników z branży meblarskiej, których zadłużenie na koniec kwietnia wynosiło 89,5 mln zł. Blisko 85% wszystkich dłużników (2.461) to osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Ich zaległo- ści sięgają 68,44 mln zł. Najmniejsi producenci mebli zawsze dominowali wśród dłużników notowanych w Krajowym Rejestrze Długów. Wynika to z jednej strony z ich liczebności, a z drugiej z pozycji w procesie wytwarzania mebli oraz ograniczonych zasobów gotówki. Ich zadłużenie stanowi 65% wszystkich należności branży zareje- strowanych w Krajowym Rejestrze Długów. Wprowa- dzone pod koniec marca obostrzenia, związane z za- mknięciem galerii i znacznym ograniczeniem ruchu w sklepach wielkopowierzchniowych doprowadzi- ły do tego, że przedsiębiorcy zostali pozbawieni ryn- ku zbytu w Polsce. Dodatkowo, utrudnienia w handlu zagranicznym i niepewna sytuacja zachodnich go- spodarek, spowodowały, że branża, która opiera się głównie na eksporcie stanęła w miejscu. Nasze da- ne nie obejmują jeszcze długów powstałych w cza- sie pandemii, te się pojawią w rejestrze najwcześniej w czerwcu. Ale można się spodziewać, że najwięcej będzie dotyczyło najmniejszych wytwórców i han- dlowców – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajo- wego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. Kolejne miejsce na liście zadłużonych, tuż po mi- kroprzedsiębiorcach, zajmują sprzedawcy mebli. Ich zadłużenie wyniosło 31,36 mln zł. Większość z tej kwoty, czyli 21,91 mln zł stanowią długi firm prowa- dzących sprzedaż detaliczną, których problemy spo- tęgowało zamknięcie sklepów. Znaczny spadek popytu na meble Należy podkreślić, że zadłużenie branży rosło już wcześniej. Na koniec 2019 r. zaległości firm figurują- cych w bazie danych Krajowego Rejestru Długów, wy- nosiły 80,88 mln zł. Rok wcześniej, w analogicznym okresie, ta kwota była niższa o 6,5 mln zł. Największy wzrost zadłużenia można zaobserwować od kwietnia 2019 r. do końca minionego roku. W tym okresie kwota należności branży wzrosła aż o 13,45 mln zł. Pandemia spowodowała również znaczący spa- dek popytu na meble, co przełożyło się na mniejszą liczbę zamówień. Według danych GUS w ciągu ostat- niego miesiąca produkcja mebli w Polsce spadła o około 1/3. Najwięcej, bo aż o 39,7% zmniejszyła się produkcja mebli kuchennych. Poważne problemy przedsiębiorców Na pierwszym miejscu z wynikiem 33,6 mln zł plasują się zaległości finansowe względem ban- ków, ubezpieczycieli, firm leasingowych i faktoringo- wych oraz pośredników finansowych. Kolejne w ko- lejce wierzycieli są fundusze sekurytyzacyjne, które czekają na spłatę należności w wysokości blisko 27 mln zł. Większość tych długów została odkupiona od banków, towarzystw ubezpieczeniowych i operatorów telekomunikacyjnych. To, że 1/3 zaległości firm me- blowych została już przejęta przez firmy zarządzają- ce wierzytelnościami świadczy o tym, że branża ma obecnie bardzo duże problemy z regulowaniem swo- ich należności. Pierwsze symptomy poprawy Od poniedziałku 4 maja Polacy znowu robią za- kupy w sklepach meblowych i galeriach, które zosta- ły otwarte w ramach drugiego etapu odmrażania go- spodarki. Już w pierwszych dniach po otwarciu sklepów byliśmy świadkami dużego zainteresowania Polaków zakupem mebli. Taka reakcja pozwala z pewnym optymizmem patrzyć w przyszłość. Przynajmniej, je- śli chodzi o sytuację na polskim rynku. Branża me- blarska żyje jednak głównie z eksportu i tutaj nie do końca wiemy, jak zachowają się kontrahenci i konsu- menci za granicą. Już teraz widać wyraźnie, że łań- cuch dostaw został w branży przerwany. 25% kwoty, którą kontrahenci są winni firmom meblarskim po- chodzi z przedsiębiorstw zajmujących się przetwór- stwem materiałów potrzebnych do produkcji mebli. Firmy co prawda korzystają z pomocy rządowej w za- kresie współfinansowania pensji pracowników. Jed- nak bez otwarcia granic i stabilizacji na rynkach za- chodnich problemy polskich producentów mebli bę- dą się tylko pogłębiać – przestrzega Adam Łącki. Według Krajowego Rejestru Długów, największe kłopoty z płynnością mają firmy z Wielkopolski, któ- rych zaległości wynoszą 16,71 mln zł. Kolejne jest Ma- zowsze z kwotą 11,1 mln zł, a trzeci Śląsk z 9 mln zł długów. Na drugim biegunie znajduje się wojewódz- two opolskie z 795 tys. zł należności. Następnie świę- tokrzyskie, którego zadłużenie sięga 1,16 mln zł i wo- jewództwo podlaskie, w którym firmy z branży meblo- wej zalegają z płatnościami na kwotę 1,76 mln zł. q Już w pierwszych dniach po otwarciu sklepów byliśmy świadkami dużego zainteresowania Polaków zakupemmebli. Taka reakcja pozwala z pewnym optymizmempatrzyć w przyszłość. Przynajmniej, jeśli chodzi o sytuację na polskim rynku. Branża meblarska żyje jednak głównie z eksportu i tutaj nie do końca wiemy, jak zachowają się kontrahenci i konsumenci za granicą. Już teraz widać wyraźnie, że łańcuch dostaw został w branży przerwany. 25% kwoty, którą kontrahenci są winni firmommeblarskimpochodzi z przedsiębiorstw zajmujących się przetwórstwemmateriałów potrzebnych do produkcji mebli. Firmy co prawda korzystają z pomocy rządowej w zakresie współfinansowania pensji pracowników. Jednak bez otwarcia granic i stabilizacji na rynkach zachodnich problemy polskich producentówmebli będą się tylko pogłębiać. Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=