Miesięcznik "BIZNES meble.pl" październik 2015

10 BIZNES meble.pl [ paědziernik 2011 felieton X Sadowski o gospodarce Fot. Tomasz Markowski P owody takiego za- chowania nie budzą żadnych wątpliwości. Wypełnienie jednego formularza Głównego Urzędu Statystyczne- go dotyczącego innowacyjności firmy pociąga za sobą obowiązek dostarczania kolejnych. Firma już dziś i tak przymu- sowo wypełnia ok. 80 obowiązków staty- stycznych wobec GUS oraz ok. 60 wobec Narodowego Banku Polskiego, nie wspo- minając o innych instytucjach. Każda nor- malna firma płaci za informacje i badania. Rząd zdobywa je pod przymusemna koszt podatnika. Skoro jest to kolejne obciąże- nie dla firmy, takie jak podatek, to po co dodawać sobie następne, jeśli nie ma jesz- cze ustawy o przymusowymwykazywaniu innowacyjności firmy. Jeżeli poziom inno- wacyjności gospodarki dla rządu i jego agend wynika ze sprawozdawczości, to niewiele ma on wspólnego z rzeczywisto- ścią. Polscy przedsiębiorcy dokonują sko- ków technologicznych oraz usprawniają metody zarządzania firmami nie po to, aby rządowi poprawić jakiekolwiek staty- styki, a politykom zmniejszyć kompleks syndromu prowincji, ale dla większego zysku i wygrania z konkurencją. Intensywność, z jaką politycy odmie- niają dziś słowo „innowacyjność” – nie- wiele z tego rozumiejąc – można tylko porównać z żarliwością i częstotliwością, z jaką nie tak dawno część z nich wypo- wiadała słowo „socjalizm”. Innowacyj- ność stała się jednym z wierzeń wyznawa- nych przez polityków, którzy jak w PRL popadają w „sekciarstwo”. Nie są w stanie dostrzec, że cały czas polscy przedsię- biorcy uciekają konkurencji, nie tylko ze starej Europy, inwestując w najnowsze technologie, a nie odkupując te, które właśnie zamortyzowały się dawno temu gdzie indziej. Nie ma w Polsce branży, której przedsiębiorcy w rzeczywistości, a nie w sprawozdawczości, nie dokonali zmian odbierających spokojny sen za- chodniej konkurencji. Nawet jeżeli podą- ża ona polskim śladem, to polskie firmy coraz częściej mają elastyczniejsze, a tym samym lepsze, serwisy oraz logistykę. Gdyby politycy stosowali transpa- rentne zasady, metody zarządcze i wiele innych elementów, które zaprowadziły polskie firmy na szczyty konkurencyjnych rynków, to Polska jako państwo byłaby w zupełnie innym miejscu. Skoro polity- cy wymuszają innowacyjność na firmach, które dawno innowacyjne są, to należało- by wyegzekwować na politykach podob- ny standard w rządzeniu krajem. Politycy mają nam dostarczać naj- wyższej jakości usług związanych z pań- stwem. Nasi obywatele i przedsiębiorcy mają niezwykle bogaty materiał porów- nawczy, ba, sami niezwykle często biorą udział w tzw. obserwacji uczestniczą- cej, korzystając z serwisów publicznych w innych krajach, gdzie też m.in. płacą podatki. Skoro można w polskich fir- mach zastosować najnowsze technologie i metody zarządcze, to tak samo można zaaplikować je w rządzie i jego agendach. Mamy wystarczająco dużo własnych i na wyciągnięcie ręki doświadczeń innych krajów, aby nie trwonić czasu na byleja- kość polskiego państwa. Rządzący Estonią regularnie ogłasza- ją plany zmian, które mają obywatelom oszczędzić czas i pieniądze oraz podnieść komfort życia w tym kraju. Jest to nie- ustanny wysiłek elity przywódczej, a nie tylko politycznej, jak w Polsce, która wie, czym jest brzemię odpowiedzialności nie tylko za „tu i teraz”, ale za przyszłość państwa i następnych pokoleń. Kraj ten doświadczył już wielokrotnych ataków na swoje instytucje, które próbowano sparaliżować bombardowaniem przez Internet. Aby ograniczyć skutki podob- nych ataków, ale też umożliwić funkcjo- nowanie państwa nawet w sytuacji jego fizycznego zaboru, przeniesiono pań- stwo w chmurę. W kilku miejscach na świecie znajdują się kopie danych, które pozwolą rządowi i obywatelom funkcjo- nować nawet w ekstremalnej sytuacji i utrzymać ciągłość działania. Nie jest to nic aż tak nadzwyczajnego, z czym nie można byłoby zetknąć się w działalności firm. Od dawna firmy są zabezpieczone na okoliczność nadzwyczajnych sytu- acji, w których fizycznie przestają istnieć technologie, linie produkcyjne i całe ich zakłady. Innowacyjny rząd to taki, który trak- tując czas jako dobro rzadkie i wyczer- pujące się niczym tlen w zamkniętej przestrzeni, nie traci go na niepotrzebne i niepodnoszące społecznego dobrobytu działania. Noe nie budował Arki, kiedy już padało. d ANDRZEJ SADOWSKI Andrzej Sadowski jest prezydentem Centrum im. Adama Smitha oraz prezydentem rady URBI – Unii Rynku Budowlano-Inwestycyjnego. Grupa Maspex, której przewodzi dr Krzysztof Pawiński, jest jedną z bardziej wszechstronnych innowacyjnie firmw Polsce, nie tylko w przemyśle spożywczym. Ucieka cały czas konkurencji, udoskonalając zarządzanie, wprowadzając najlepsze technologie oraz metody komunikacji z konsumentem. Mimo że jest w każdym calu innowacyjna, to jej prezes zrezygnował z urzędowego potwierdzenia tego bezspornego statusu. KIEDY NOE BUDOWA’ ARK}? Sprawozdawczośćnarzecz innowacyjności, czyli 5

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=