Miesięcznik "BIZNES meble.pl" grudzień 2017

CZYLI ObPLUSACH IbMINUSACH STATYSTYKI Lepiej czy gorzej, Fot. Tomasz Markowski MAREK HRYNIEWICKI redaktor naczelny Polskie meblarstwo sprzyja rozmaitym pijarowym konstrukcjom, a także mocarstwowym planom – co i rusz można natrafić na informacje, którym to w świecie czy Europie producentem oraz eksporteremmebli jesteśmy i za ile lat dogonimy, a później prześcigniemy konkurencję. O d kilku lat pod koniec roku publikujemy w formie dodatku do miesięcznika „BIZNES meble.pl ” zestawienie największych pro- ducentów mebli w Polsce. Z długich kolumn liczb wyłania się obraz polskiej branży meblarskiej. Obraz oczywiście statystyczny. Pewien mój znajomy na dźwięk słowa statystyka cytował taką oto opowiastkę. Otóż w pewnym bloku mieszkalnym żyje dwu- dziestu mężczyzn. Czterech z nich ma po 10 par butów, natomiast szesnastu nie ma ani jednej pary. I widzisz mój drogi – konkludował tenże znajomy. – Tak to właśnie jest ze statystyką: statystycznie każdy z tych mężczyzn ma po 2 pary butów. Ale 80% z nich chodzi boso . Przypomniałem tę opowieść przyglądając się statystykom dotyczącym największych producentów mebli w Polsce. Statystycznie z roku na rok sytuacja w branży poprawia się. Statystycznie wzrasta rentowność, chociaż ciągle są to wartości jednocyfrowe. Staty- stycznie spada zadłużenie firm, a wskaźniki dotyczące płynności finansowej są na bardzo bezpiecznym poziomie. Statystycznie rośnie popyt na produkowane w Polsce meble. Słowem – jest dobrze. Jednak – cytując klasyka, który nie mieścił się w żadnej staty- styce – rozchodzi się o to, żeby te plusy nie przesłoniły minusów . A tychminusów – wbrew pozorom – jest trochę i nie wszystkie z nich oddaje gąszcz liczb. Sprzedaż zdecydowanej większości produkowanych w Polsce mebli jest w rękach zagranicznych pośredników, którzy realizują marże na poziomie 20-40%, podczas gdy rodzimi producenci cieszą się z marż na poziomie kilku procent, zbyt małych by myśleć o inwestycjach i długofalowym rozwoju. Otwartym pozostaje pytanie, jak długo bę- dzie trwał taki stan i czy ci pośrednicy nie pójdą dalej na Wschód, zwłaszcza że koszty produkcji mebli w Polsce i w innych państwach rozwiniętych – biorąc pod uwagę efek- tywność i wydajność pracy oraz zarobki pracowników – są na coraz bardziej zbliżonym poziomie. Na szczęście – i w tym utwierdza mnie przykład z mężczyznami i butami – życie to często inna para kaloszy niż statystyka. I na tym przede wszystkim opieram swój (nie- statystyczny) optymizm. d 4 BIZNES meble.pl [ grudzieñ 2017

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=