Miesięcznik "BIZNES meble.pl" luty 2019

chillout X sylwetka K ocha pisanie. Na stu- diach polonistycz- nych marzyła o tym, żeby zostać krytykiem teatralnym lub lite- rackim. Meblarstwo pojawiło się w moim życiu trochę przypad- kiem, ale szybko okazało się, że jest strzałem w dziesiątkę – mówi Ania. W naszej pracy zdarzają się trudne tematy, na przykład z zakresu technologii. Jeśli potrafię sobie z nimi poradzić, sprawia mi to przyjemność – dodaje. Zapytana o ulubioną tematykę, bez wahania odpowiada, że jest to design i biznesowe spojrzenie na branżę. Najbar- dziej interesują mnie zmiany. W zakresie designu widać je na przykładzie ewolucji wzornictwa oferowanego przez firmy, czy też wiodących projektantów. To dobrze pokazuje, jak wszystko wokół się zmienia: jak designerzy przez lata zmieniali swoje spojrzenie na świat i w jaki sposób zmie- niali branżę. Podobnie jest w biznesie. Dużą przyjemnością jest obserwacja zmian, szukanie ich źródeł i zauważanie efektów, jakie przynoszą – zaznacza Ania. Podkre- śla również, że najważniejszy jest w tym wszystkim czynnik ludzki. Wszystko jest wypadkową tego, co ludzie wymyślą i za- projektują – dodaje. Na pytanie, czy pisząc myśli o czytelni- ku, odpowiada: Lubię, gdy mój tekst wzbu- dza emocje. Najbardziej, kiedy wzrusza, co najczęściej udaje się w felietonach. Lubię też, jeśli czytelnik dzięki lekturze mojego ar- tykułu uśmiecha się . W jej dziennikarskim warsztacie ważne jest również to, aby arty- kuły były merytoryczne. Cały czas się uczę – zaznacza. Zapytana o cele zawodowe, wspomina o napisaniu książki. To cel długofalowy, z długim rozbiegiem – mówi z uśmiechem. To się może udać, tak jak udział w mara- tonie, który planuje jesienią tego roku. Z charakterystycznym uśmiechem doda- je: Jest to prawdziwe wyzwanie, zwłaszcza dla osoby tak niesystematycznej, jak ja . Jest w tym nieco przekory, bo w zespole cenio- na jest za terminowość i systematyczność. Na jej fejsbukowym profilu regularnie, po kolejnych biegach pojawiają się hasztagi: #kochambieganie, co tylko potwierdza jej konsekwencję i determinację. Jakiś czas temu napisała: Przyszłam na świat po to, by nie biegać i z małymi wyjątkami przez 30 lat mi się to udawało. Każdy wiek rzą- dzi się jednak swoimi prawami i po 30-tce zaczęłam biegać. Objawia się to szaleńczy- mi startami w zawodach. Dzisiaj znów to zrobiłam . Na pytanie, czym jest dla niej bieganie, odpowiada z uśmiechem: To jest szaleństwo . Wszystko zaczęło się od kibi- cowania, najpierw siostrom, później przy- jaciółce. Doświadczenie bycia kibicem było niesamowite. Udzieliła mi się niepowtarzal- Artykuïy pisane przez AniÚ SzypulskÈ nie pozostajÈ obojÚtne. DajÈ do myĂlenia, wzruszajÈ, niosÈ radoĂÊ. Ania trudnoĂci traktuje jak wyzwania, zarówno wbpracy, jak teĝ wbbieganiu, które jest jej pasjÈ. ZMIANY. LUDZIE. EMOCJE. D i a n a N a c h i ł o

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=