Miesięcznik "BIZNES meble.pl" maj 2020

8 biznes meble.pl | maj 2020 N ie spodziewajmy się, że ktokolwiek, na jakiejkolwiek konferen- cji prasowej, powie, że oto mamy koniec pandemii i gospodar- ka od następnego dnia wróci do stanu sprzed epidemii. Pisząc te słowa, nie wiem, w jakim tempie zostanie rozmnożona gospodarka. Jedno jest pewne – na pewno nie w takim, w jakim chcieliby i potrzebo- waliby przedsiębiorcy. Nikt nie wypuści białej gołębicy, co nie oznacza, że jej nie będzie. Dla każdego z nas symbolem nowego życia, postapoka- liptycznego (nie bójmy się tego słowa), będzie coś innego: dla jednych – możliwość otwarcia swoich zakładów przemysłowych, otwarcie salo- nów sprzedaży, dla innych – wznowienie łańcucha dostaw czy też powol- ne odblokowywanie zatorów płatniczych. Zanim jednak wypatrzymy naszą gołębicę z gałązką oliwną, wypatrujmy jaskółek. Wiem, że to trudne – jesteśmy tak zaprogramowani genetycznie, by przede wszystkim dostrzegać niebezpieczeństwo i mieć możliwość walki lub ucieczki. W tych czasach musimy poskromić ten pierwotny instynkt i zacząć doszukiwać się pozytywnych sygnałów z gospodarki, z rynku. Ich nie braku- je, a wraz z upływem czasu będzie ich coraz więcej. Choć gospodarka jest w stanie zamrożenia, my, właściciele firm, nie po- winniśmy popadać wmarazm. Bądźmy gotowi na ten moment, gdy będziemy mogli zacząć działać na pełnych obrotach. Policzmy nasze szable, sprawdź- my nasze zasoby – finansowe, ludzkie, towarowe, ustalmy strategię i ruszmy do odbudowywania swoich mniejszych i większych królestw. W ostatnich tygodniach wiele razy słyszałam stwierdzenie, że „innego końca świata nie będzie”. Innego początku nowego, ekonomicznego świata, także nie będzie. Nie przegapmy go. Nie będzie żadnej nowej arki – nikt nie będzie na nas czekał, byśmy weszli na tę łódź, nikt nie będzie nas wołał, za- praszał, nikt nie będzie sprawdzał obecności. Mamy wiele możliwości – możemy pilnować godziny odpłynięcia na- szego statku albo – zbudować własną łódź, na którą zabierzemy naszych klientów, kontrahentów, dostawców i wspólnie wypłyniemy ku lepszej przyszłości. Czarny łabędź dokonał już swojego dzieła. Pamiętajmy o nim na przy- szłość, wyciągnijmy wnioski z jego przelotu nad rynkami, ale – jest on już przeszłością. Ustąpił miejsca jaskółkom i białym gołębicom. Tylko czy bę- dziemy umieli dostrzec te sygnały? q Czarny łabędź, jaskółki i biała gołębica… Według opinii wielu ekonomistów, pandemia koronawirusa była dawno wypatrywanym „czarnym łabędziem” – niespodziewaną sytuacją, trudną do przewidzenia, która wywołała ogromne, negatywne skutki. Jeszcze słyszymy śpiew tego ptaka, ale już powinniśmy wypatrywać gołębicy z gałązką oliwną i jaskółek, zwiastujących nowe życie. felieton • gąsiorowska o finansach Anna Gąsiorowska Autorka jest właścicielką firmy Negocjator Anna Gąsiorowska oraz trenerem windykacyjnym.

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=