Miesięcznik "BIZNES meble.pl" czerwiec-lipiec 2019

biznes meble.pl | czerwiec-lipiec 2019 10 felieton • sobierajski o designie Z awsze staram się pamiętać o tym, że zdecydowana większość mediów pisząc o polskim dizajnie nie sprawdza źródeł pochodzenia i nie wyznacza kryteriów jakości informacji. Liczy się raczej zasięg i ilość odsłon, bo właśnie z tego rozli- czani są kreatorzy informacji oraz portale sprzedające reklamy. Niektóre media, do opisywania rzeczywistości, używają bardzo prostej techniki „kopiuj- -wklej”. Standardy dziennikarskiej rzetelności przekazu, wyznaczają zwykle źródłowi auto- rzy rozpowszechnianych informacji. Od wielu lat z uwagą śledzę publikacje o nowych projektach i wdrożeniach w różnych dziedzinach gospodarki. Fascynuje mnie powszechna w przekazach marketingowych i re- klamowych „marketingowa” swoista nowo-mowa. Dziwaczny język, którym dzisiaj komuni- kujemy wartości designu i wartości polskich marek. Zastanawiam się, jak różnej maści do- morośli „markietingowcy” zręcznie wdrażają swoje pokrętne ambicje kreowania aktualnych trendów konsumenckich. Przygotowane przez nich treści ochoczo powielają żądni newsów redaktorzy portali, blogerzy oraz branżowi dziennikarze. Wyraźnie widać jak wytworzył się wyalienowany z rzeczywistości rynek informacji. Rynek, którego model biznesowy jest ści- śle uzależniony wyłącznie od publikowania kolejnych atrakcyjnych „niusów”. Portale, które umiejętnie powielając dizajnerskie „newsy”, zarabiają pieniądze na reklamach i „patrona- tach medialnych”. Mam jednak wrażenie, że to są wydmuszki, które dla swoich czytelników sprawiają jedynie wrażenie „profesjonalnych” pisanek. Moim zdaniem, powinniśmy codziennie pamiętać, że mamy dzisiaj do czynienia z licznymi portalami, dla których metoda „kopiuj-wklej” bywa podstawą modelu biz- nesowego. Trudno dzisiaj o autorskie teksty oparte na sprawdzonych faktach. Funkcjo- nowanie podających się za opiniotwórczych publikatorów, trwale wpisało się w naszą podświadomość. Mam też przekonanie graniczące z pewnością, że na skłonności do bez- refleksyjnego kopiowania nadsyłanych treści z premedytacją korzystają profesjonalni kreatorzy wirtualnych informacji. Jestem przekonany, że manipulacja i kodowanie podprogowe, stało się powszechnie to- lerowanym przez konsumentów, a jednocześnie pożądanym przez zleceniodawców narzę- dziem pracy dzisiejszych „PieRowców”. Współczesny marketing przestał być zadaniem polegającym na systematycznym ko- munikowaniu realnych osiągnięć naszej marki. Markieting coraz częściej bywa koloro- wą pisanką, namalowaną „ad hoc” przez współczesnych specjalistów od „PieRu w week- end”. Przecież, gdy dobry PR się wymyśli, to się taki PieR szybko i tanio się zrobi! Nie ma problemu inwestorze! Wydajemi się, że zabiegający o przychylność konsumentówwspółcześni „markietingow- cy” popełniają wielki błąd. Termin„PR” tłumaczą sobie z angielskiego dosłownie.Wydaje im się, że stworzą „publiczną relację”marki z konsumentem. Niestety, tworzą tak jak „umią”. W moim przekonaniu termin PR, powinniśmy rozumieć i komunikować jako „Pro- mocję Reputacji”. Niestety, pomimo starań speców od wirtualnego „markietingu”, na- szej reputacji nie wypromujemy w „weekend”. W weekend możemy ją, o ile jest, co naj- wyżej rozreklamować. Tania reklama wymyślonych naprędce zalet, to nie jest to samo co promocja rzetelnie wypracowanej przez lata reputacji. Ale czy ktoś się takimi niuansami dzisiaj przejmuje? q Znany dizajner zgwałcił fotel podczas testów ergonomii – po przeczytaniu takiego nagłówka zasięg tego newsa z pewnością wrośnie. Hodowla Konsumentów Zdzisław Sobierajski Przedsiębiorca z wieloletnim stażem. Pracuje z projektantami i przemysłem, tworząc zespoły wdrożeniowe.

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=