Miesięcznik "BIZNES meble.pl" wrzesień 2018

design X wywiad 72 BIZNES meble.pl [ wrzesieñ 2018 O d ponad 20 lat mieszka Pani i pra- cuje w Holandii. Jakie były powody Pani wyjazdu za granicę i dlaczego wybór padł właśnie na Holandię? To wszystko było przypadkiem, ale wierzę, że było też moim przeznaczeniem. Nigdy nie planowałam wyjazdu z Polski. Po upadkumuru berlińskiego, kiedy otwo- rzono granice, wyjechałam z przyjaciółmi odkrywać Europę Zachodnią. Przyjechali- śmy do Holandii, wtedy poznałammojego obecnego męża i zostałam. Była Pani po maturze – przed studiami, które podjęła Pani już wHolandii. Kiedy zdecydowałam się zostać w Ho- landii, rozpoczęłam studia na Akademii Sztuk Pięknych w Hadze, na wydziale pro- jektowania tkanin i ubioru. Czy ten kierunek studiów był w jakiejś mierze kontynuacją nauki w Polsce, jesz- cze w szkole średniej? W Polsce skończyłam łódzkie liceum plastyczne i marzyłam o projektowaniu mody. Już w dzieciństwie fascynowała mnie tkanina, szyłam sobie ubrania i buty. Przy projektowaniu ubioru materiał był punktem wyjścia, a każdy kolejny pomysł zaczynał się od tkaniny. Plisowałam, szy- łam, fałdowałam, nadając jej w ten sposób trzeci wymiar. Na studiach w Hadze, po pierwszym roku, trzeba było wybrać po- między tkaniną a modą. Najpierw świa- domie wybrałam modę, później jednak przeniosłam się na tkaninę. Zrozumiałam, że tak naprawdę to interesuje mnie two- rzenie tkaniny, a moda to jedynie szukanie formy przestrzennej, przez drapowanie jej, kształtowanie wokół sylwetki. To był ten moment, który zaważył na przejściu ze świata mody do świata wnętrz? Z AleksandrÈ GacÈ, projektantkÈ, rozmawia Anna Szypulska. PORÓWNUJ} JE DO BUDOWLI TworzÈc materiaïy, Urodziła się w Łodzi w 1969 r. Jest absolwentką łódzkiego Liceum Sztuk Plastycznych. Wwieku 22 lat wyjechała do Holandii, gdzie w 1997 r. ukończyła Królewską Akademię Sztuk Pięknych w Hadze, kierunek„Projektowanie tkanin i ubioru”. Projektantka mieszka w Delft, gdzie ma własne studio projektowe. Jej projekty były niejednokrotnie wykorzystywane w kolekcjach firm produkujących tkaniny na rynek konsumencki, a także zakupione przez różne muzea, m.in. Muzeum Narodowe wWarszawie, Textiel Museum wTilburgu (Holandia), Cooper Hewitt i Smithsonian Design Museumw Nowym Jorku (USA). Za swoje kreacje na polu innowacyjnej tkaniny Aleksandra Gaca była wielokrotnie nagradzana.W tym roku tkanina„Bloko”dla„Renault Symbioz”zdobyła Dutch Design Award w kategorii najlepszy produkt. Zwycięską tkaninę można będzie zobaczyć podczas Dutch DesignWeek w Eindhoven (20-28 października) na wystawie Dutch Design Award oraz prezentacji„Renault Symbioz”. W Polsce tkaninę„Architextiles”można aktualnie oglądać w Muzeum NarodowymwWarszawie, w galerii wzornictwa polskiego, a od 30 września na wystawie„Textura”, podczas Targów Rzeczy Ładnych w Koneserze wWarszawie. Za swoje działania w Holandii w tym roku projektantka została nominowana przez stowarzyszenie Polonus do nagrody„Polak Roku 2018”w kategorii kultura. miarach i zaprezentowane w przestrzeni, mogły być dekoracją, ale również niezależ- nym obiektem tekstylnym. Jakie byłyPani początki wświeciewnętrz? Po studiach moje dwie tkaniny zostały wdrożone do kolekcji holenderskiej firmy Kendix, jako tkaniny na zasłony. Tak też rozpoczęłam współpracę z innymi produ- centami i edytorami tkanin dekoracyjnych. Projektowałamdla nich tkaniny na zasłony i meble. Były to przede wszystkim płaskie materiały, które miały być komercyjne i ła- twe w produkcji. Z drugiej strony zainspirowana tkani- nami z pracy dyplomowej rozpoczęłam ich dalszy rozwój, w kierunku tkaniny trój- wymiarowej. Interesowało mnie tworzenie tkanin przestrzennych, o nowych struk- turach i nietypowych wzorach. Zaczęłam eksperymentować z nitką elastyczną i w ten sposób stworzyłam swoje pierwsze trójwymiarowe tkaniny. Wzbudzały one zainteresowanie na międzynarodowych wystawach i targach, ale były postrzegane jako zbyt artystyczne, eksperymentalne i możliwe do wykonania jedynie na kro- śnie ręcznym. Byłam jednak przekonana, że utkanie trójwymiarowych tkanin na przemysłowym krośnie jest możliwe. Jeszcze nie, kolejne lata studiów, to było poznawanie technik tekstylnych oraz projektowanie wzorów i tkanin, w różnych zastosowaniach, od mody do wnętrz. Zafascynowała mnie wówczas technika tkania i jej nieskończone możli- wości. Odkryłam, że to co wcześniej two- rzyłam ręcznie teraz mogłam odtworzyć na krośnie. Zaczęłam eksperymentować, tworząc różne struktury. Zainteresowanie tkaniną we wnętrzu nastąpiło, kiedy rozpoczęłam praktykę u Ulfa Moritza, bardzo znanego projektan- ta nowoczesnych, innowacyjnych tkanin dekoracyjnych. Byłam pod wrażeniem jego kreacji, stylu. Zmieniło to moje spoj- rzenie i zainteresowałam się tkaniną we wnętrzu. Po praktykach, kiedy wróciłam na uczelnię, rozpoczęłam prace nad dy- plomem. Szukając własnej tożsamości, korzeni, zagłębiłam się wówczas w histo- rii polskiej tkaniny artystycznej z okresu lat 60. i poznałam bliżej prace Magdaleny Abakanowicz. Zafascynowało mnie jej autonomiczne i artystyczne podejście do tkaniny w przestrzeni. W rezultacie moja praca dyplomowa była kolekcją tkanin tka- nych i modyfikowanych. Były to pierwsze subtelne struktury, płaskie, ale optycznie trójwymiarowe. Wykonane w dużych roz- Aleksandra Gaca f

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=