Miesięcznik "BIZNES meble.pl" wrzesień 2018

ZDZISŁAW SOBIERAJSKI Przedsiębiorca z wieloletnim stażem. Pracuje z projektantami i przemysłem, tworząc zespoły wdrożeniowe. felieton X Sobierajski o designie C zujny czytelnik fe- lietonów w tym miejscu zapyta: – Po co dotować design? Toż zdaniem jego orędowników, jest to inwestycja przynosząca zyski większe niż giełda, obligacje i lokaty terminowe. Na wszystkich designerskich konferencjach i debatach od lat słuchaliśmy, że świa- domy przedsiębiorca musi inwestować w design, bo to się opłaca. To po co de- sign dotować? Chociaż środowisko kre- atywne powtarzało nam te hasła przez ponad dziesięć lat, osobiście nie potra- fię wytłumaczyć dlaczego wylobbowało urzędowe dotacje do designu. Niestety, po kilku latach dotowania designu, efektów jakoś nie widać. Może design dotowany jest designem konspira- cyjnym? Tajemniczą metodą projektowa- nia produktów dostępną jedynie dla wą- skiej grupy wtajemniczonych wybrańców oraz firm doradczych i beneficjentów ze świata biznesu, którzy wdrożyli dotowane produkty nierynkowe? A może dotując „kwintesencję kreatywności”, czyli design produktowy, ustawiliśmy polską, innowa- cyjną furmankę przed koniem? Faktem jest, że po kilku edycjach i przekazywaniu setek milionów złotych dotacji, efektów rynkowych programu 1,4, jeszcze nie pokazano, a designerzy uczestniczący w tych przedsięwzięciach nie kupili sobie „lambo i porszaków”. Wy- daje mi się, że po trzech latach realizacji programu 1,4, powinniśmy poznać przy- kłady sukcesów warte promowania jako wzory do naśladowania dla przedsiębior- ców. Ale organizatorzy nie czekając na efekty programu 1,4, uruchomili kolejny. Nowy program 2,3 objął prawie cały ob- szar Polski. Słychać też o nowych planach wykreowania superbrandu Polskie Meble, czy czegoś w tym rodzaju. A co polscy meblarze zrobili w tym czasie? Jak co roku podnieśli eksport wyprodukowanych z Polski mebli o ko- lejne kilka procent. Wszystko wskazuje też na to, że w 2018 roku zostaną trzecim eksporterem mebli na świecie spychając Włochów na czwartą pozycję. Jednak w kreowanym przez publicystów „śnie o potędze”, warto pamiętać, że pomimo skonsumowanych, setek milionów dotacji na design, w 2018 wyeksportujemy głów- nie polski pot, łzy oraz zafornirowane wióry, w postaci elementów i podzespo- łów wykonanych w technologii i według dokumentacji przysłanych przez zagra- nicznych zleceniodawców. Snując designerskie sny, zawsze war- to też pamiętać o subtelnej różnicy czy marzymy o wyprodukowanych w Polsce meblach, półproduktach meblarskich, czy o autorskich i markowych produktach z Polski. Mam wrażenie, że każdy kto nie rozumie tej różnicy, szybko odleci w „kre- atywną nierzeczywistość”. Kreujący markę „Polisz Furnitiur” po- winni dostrzec, że w pierwszej setce pol- skich producentów mebli, tylko 34 firmy deklarują zysk powyżej 10 milionów PLN. A jeśli przyjrzeć się obrotom firm z drugiej pięćdziesiątki, to widać, że wynoszą one tylko od 60 do 100 mln PLN, (a 8 firm deklaruje bilansową stratę). Eksperci od dotowania designu ciekawe wnioski wy- Kilka lat temu uznano design za jedną z„inteligentnych specjalizacji”wspieranych z pieniędzy unijnego podatnika. W ślad za tym powstały programy umożliwiające jego dotowanie. ciągną z lektury statystyk drugiej setki naj- większych firmmeblarskich wPolsce. Zysk powyżej 1 miliona PLN deklaruje tam tyl- ko 35 firm. Dalej jest już tylko gorzej. 305 firma z listy deklaruje obrót ok. 10 milionów, a 405 firma obrót w wysokości około pięciu milionów. Jaki osiągną zysk z takiego obrotu? Czy zarobią na inwesty- cję w autorskie wzornictwo i branding? Czy kilkuset tysięczny bajpas na design z pieniędzy unijnego podatnika poprawi ich los? Analizując statystyki polskiej bran- ży meblarskiej, widać, że rynek na pro- jektowanie autorskich mebli zamyka się w około 300 przedsiębiorstwach osiąga- jących przychody powyżej 10 mln PLN. Te firmy generują zyski powyżej kilkuset tysięcy PLN, z których część mogą prze- znaczyć na zakup 1-2 maszyn, a resztę na design jednej kolekcji swoich pro- duktów. Reszta z 23.000 firm z branży meblarskiej, może sobie pozwolić na taki luksus jedynie okazjonalnie, albo wypro- dukuje podróbki. Czy dotacje na design poprawią eko- nomikę tych firm? Osobiście wątpię. Ale jako pragmatyk jestem przekonany, że wynajęci przez instytucje finansujące pol- ski design eksperci, stworzą niezbędne do uruchomienia kolejnych dotacji ana- lizy, raporty oraz strategiczne programy rozwoju polskiej branży meblarskiej. Bez problemu wykreują też markę „Polisz Furnitiur” (czy coś w tym rodzaju). Ma- jąc za sobą lekturę podręcznika pt. „Jak zrobić brending w weekend” (wydanie drugie, poprawione), zarobią pewnie nie- złe pieniądze projektując taki superbrand. Trzymajmy kciuki by na designie ktoś wreszcie zarobił. Ale póki co, stawiam tezę, że jak na ra- zie, „polska innowacja ekspertem i urzęd- nikiem stoi”, a innowatorom będzie bra- kowało pieniędzy na badania i rozwój. Sorry. Taki mamy design (ale bardzo się staramy). d 8 BIZNES meble.pl [ wrzesieñ 2018 „POLISZ FURNITIUR” Stworzymy markÚ

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=