Miesięcznik "BIZNES meble.pl" styczeń 2019

f raport X perspektywy dla branĝy meblarskiej 12 BIZNES meble.pl [ styczeñ 2019 własnego wyrobu, niedobór pracowników przy jednocześnie silnej presji płacowej, wzrost cen komponentów i energii, spowo- dowały spadek rentowności sprzedaży do bardzo niskiego poziomu nie gwarantu- jącego aktualnie stabilnego rozwoju firm – dodaje. – To z kolei przekłada się na wydłużony okres zwrotu z zainwestowa- nych kapitałów, a tym samym stopa zwro- tu z inwestycji maleje. Ta skomplikowana sytuacja powoduje, że perspektywa kilku- letnia, przy utrzymaniu tych trendów, nie rysuje się przed branżą kolorowo. Czy ten trend można odwrócić? Tak – nie ma wątpliwości Robert Klaudel. – Inwestując w design własnych wyrobów, promując własną markę i tym samym po- większając wartość dodaną produkowa- nych wyrobów, pamiętając jednocześnie o inwestycjach technologicznych i stałym obniżaniu kosztów produkcji poprzez wdrażanie lean manufacturing. W skali europejskiej promocja marki, a szerzej ujmując polskich mebli, jest trudnym działaniem i bez wsparcia państwa prak- tycznie niemożliwa do osiągnięcia. To państwo polskie powinno promować pol- ski przemysł meblarski stanowiący jedną z najsilniejszych branż i będący czwar- tym eksporterem mebli w świecie. Trud- no sprzedawać produkt osiągając dużą wartością dodaną, producentowi z kraju, którego marka nie jest budowana w spój- ny i logiczny sposób przez struktury mar- ketingu państwowego. Produkty są tak postrzegane, jak kraj, z którego pochodzą. Jeśli ta sytuacja się nie zmieni, to nadal polskim producentom mebli pozostaną pot i wióry, a kokosy zbierać będą inni, czyli pośrednicy. Jednym słowem kwadra- tura koła. Michał Strzelecki, dyrektor Biura Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Pro- ducentów Mebli, uważa, że rok 2017 ge- neralnie był dobrym rokiem dla branży, choć oczywiście są przedsiębiorstwa, które z codziennymi wyzwaniami radzą sobie lepiej i są takie, które radzą sobie gorzej, zarówno wśród firm zaliczają- cych się do grupy firm dużych, jak i śred- nich. Dyrektor Biura OIGPM większych problemów spodziewa się w roku 2018 (niniejszy artykuł przygotowywany był w listopadzie 2018 r. – red) . Jak sam przy- znaje, Izba razem z B+R Studio zmuszo- ne były skorygować kolejny raz progno- zy dotyczące produkcji sprzedanej mebli za 2018 r. (z kwoty 50 mld zł do kwoty 49 mld zł). Jak widać, to dość duży spadek i wy- nika on głównie z nastrojów w firmach, jakie panują od początku miesięcy wa- kacyjnych – mówi Michał Strzelecki. – Zapowiada się, iż tak zwana „dobra jesień”, w 2018 r. dla producentów mebli była znacznie słabsza, niż miało to miej- sce w latach ubiegłych. Fakt ten wynika głównie ze zmniejszonych zamówień spły- wających z rynku niemieckiego, a także rosnącej niepewności w zakresie rynków włoskiego oraz brytyjskiego (drugi naj- ważniejszy dla nas rynek eksportowy po rynku niemieckim) po Brexicie. Ze staty- styk wynika, że najszybciej i najgłębiej problemy odczuli producenci mebli ta- picerowanych, których dotknęły znaczne podwyżki cen podstawowego surowca, czyli pianki. Niestety, przeniesienie tych kosztów na klientów okazało się niemoż- liwe, co spowodowało duże perturbacje i spadki zamówień. Jednak wiele proble- mów związanych ze wzrostem kosztów dosięga również producentów mebli twardych. Reasumując – w mojej ocenie kluczowym rokiem będzie rok 2018 i 2019 – przewiduje Michał Strzelecki. – Od tego, jak branża poradzi sobie w najbliż- szym czasie z wyzwaniami, jakie przed nią stoją będzie zależała jej przyszłość. Dzisiaj takie tematy, jak własne wzornic- two, budowanie wartości dodanej, prace B+R, outsourcing procesów produkcyj- nych, to już nie tylko slogany z różnego rodzaju konferencji czy spotkań branżo- wych, ale konieczność! NA RYNKU CORAZ CIAŚNIEJ Co spowolnienie oznacza dla branży meblarskiej w Polsce i firm z tego sektora w perspektywie najbliższych lat? Przede wszystkim skupienie się na utrzymaniu obecnych klientów – podkreśla Michał Strzelecki. – Dwa, to oczywiście szukanie nowych klientów z takich regionów, jak np. Chiny, Indie, USA, Kanada czy cho- ciażby kraje Półwyspu Arabskiego. Dyrek- tor Biura OIGPM ma oczywiście świa- domość, że sięgnięcie po tych klientów nie jest proste (patrząc choćby tylko na kwestie logistyczne czy uwarunkowania prawne) i wymaga czasu poświęconego na rozeznanie tych rynków, nawiązanie relacji biznesowych, przygotowanie ofer- ty itp. Tego nie zrobimy z dnia na dzień – mówi. – Ponadto koniecznością staje się to, o czym staramy się mówić od kilku lat, a mianowicie budowanie własnej marki. Nie mam tu na myśli budowania wła- snych marek przez poszczególne firmy, ale budowanie własnej marki „narodowej”. Cały czas jesteśmy na świecie postrzegani, niestety, jako tani podwykonawca wzorów powierzonych. Oczywiście taki stan rze- czy długo był dla polskich producentów szansą, gdyż to właśnie w Polsce loko- wane były ogromne zamówienia z Nie- miec, Wielkiej Brytanii czy Francji, co pozwalało rodzimej branży meblarskiej rozwijać się w sposób bardzo dynamicz- ny. Obecnie jednak, kiedy koszty szero- ko pojętej działalności firm meblarskich znacznie wzrosły i rosną nadal, staje się to swego rodzaju bolączką: przy ta- kim postrzeganiu branży przeniesienie podwyżek na klienta końcowego staje się bardzo trudne, a czasami wręcz nie- możliwe. Dlatego też budowanie własnej marki jako tych, którzy kreują wzornic- two, jako tych którzy inwestują w proces B+R, jest koniecznością – dodaje Michał Strzelecki. Mówiąc o zwiększających się kosz- tach – a zwracają na nie uwagę wszy- scy rozmówcy – wymienić trzeba przede wszystkim rosnące ceny energii (w ubiegłym roku skala podwyżek się- gała od kilku do kilkunastu procent), uwolnienie niemieckiego rynku pracy dla obywateli Ukrainy (od 1 stycznia br.), a także kolejną podwyżkę płacy JEST JESZCZE JEDNO ROZWIkZANIE, ObKTÓRYM CHYBA NAJWY¿SZA PORA MÓWIm –bZW’ASZCZA WbKONTEK¥CIE MOICH PRZEMY¥LE” ODNO¥NIE KONKURENCJI WbPOSTACI FIRM ZbBIA’ORUSI, UKRAINY CZY RUMUNII –bA MIANOWICIE: OUTSOURCING PRODUKCJI ULOKOWANY W’A¥NIE WbTYCH KRAJACH. BRAN¿E MEBLARSKIE WbKRAJACH, KTÓRE ROZWA¿AMY MO¿NA TRAKTOWAm BOWIEM JAKO ZAGRO¿ENIE DLA NASZYCH PRODUCENTÓW MEBLI WbNAJBLI¿SZYCH LATACH, ALE MO¿NA TE¿ TRAKTOWAm TO ZAGADNIENIE JAKO SZANS} DLA NASZEJ BRAN¿Y. PYTANIE JEST TYLKO TAKIE: CZY DZISIAJ JESTE¥MY JAKO BRAN¿A NA TO GOTOWI, ABY ROZWA¿Am FIRMY NP. ZbRUMUNII CZY BIA’ORUSI JAKO NASZYCH PARTERÓW. Michaï Strzelecki, dyrektor biura Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli. f

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=