Miesięcznik "BIZNES meble.pl" październik 2017

ObWY¿SZO¥CI CYTRYNY NAD KISZONk KAPUSTk Nauka historii, czyli Fot. Tomasz Markowski MAREK HRYNIEWICKI redaktor naczelny W zamierzchłych czasach, gdy wyżej podpisany zamiast dowodu osobistego nosił jeszcze szkolną legitymację, a nad płynne efekty działalności organizmów z gatunku saccharomyces cerevisiae przedkładał mleko, miliony rodaków od połowy listopada zadawały sobie pytanie: czy dopłynie? N ieliczne media – dodajmy: wyłącznie publiczne – na bieżąco in- formowały o tym, gdzie aktualnie się znajduje i kiedy można się go spodziewać na nabrzeżu portu w Gdyni. Żeby nie trzymać Państwa w niepewności wyjaśniam, że bohateremowej telenoweli nie była bynajmniej uciekająca z Brazylii przed prześladowaniem niewolnica Izaura, ale statek po brzegi wypełniony owocami, za- ładowanymi w którymś z egzotycznych portów drugiej półkuli. Jak dziś pamiętam spikera, który najpierw cedził przez kilka minut ostre słowa na temat knowań naszej rodzimej ekstremy do spółki z zachodnioniemieckimi rewizjonistami wspieranymi przez antypolskiego kowboja zza oceanu, po czym zmieniał ton, przyoblekał na twarz promienny uśmiech i podawał aktualną pozycję statku z bananami, pomarańczami czy cytrynami. Cała Polska, no może poza nielicznymi wyjątkami, zaciskała wtedy kciuki, by dzielnemu kapitanowi i jego załodze udało się dostarczyć owe smakołyki przed świętami Bożego Narodzenia. Napięcie z dnia nadzień rosło, by w końcu nastał ów szczęśliwy dzień, o czym nie omieszkał poinformować rozpromieniony spiker: jest, przypłynął, gdyńscy dokerzy już rozładowują kontenery z pachnącymi rarytasa- mi, banany zagoszczą na świątecznych stołach. Dostarczenie na święta obcych naszemu klimatowi owoców – rzecz wydawałoby się dzisiaj banalna – urastało do rangi poważnego problemu natury w równym stopniu politycznej, jak i ekonomicznej. Stosowne uchwały podejmowały nie zarządy firm, ale najwyższe gremia przewodniej siły narodu, a czytając argumenty, jakich używano nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Na przykład na import cytryn zdecydowano się tyl- ko dlatego, że choć podobnie jak kiszona kapusta zawierają dużo witaminy C, to jednak w przeciwieństwie do wyrobu krajowego można je wyciskać do herbaty. O trwającym cztery i pół dekady toksycznym romansie gospodarki z polityką, w któ- rym uprzywilejowana była ta druga, można mówić w kontekście historycznym. Nieste- ty, jak to często bywa historia okazała się nauką, która nikogo niczego nie nauczyła. d 4 BIZNES meble.pl [ paědziernik 2017

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=