wywiad
X
branĝa
sierpieñ 2017
[
BIZNES meble.pl
31
J
akie znaczenie ma dla
Państwa design?
W ciągu dekady
ewoluowaliśmy z mo-
delu firmy zorientowa-
nej na technologię do
formuły przedsiębiorstwa zorientowa-
nego na design. Oczywiście, ważny jest
dla nas temat jakości produktu i serwisu.
Wszystkie aspekty działalności muszą być
wysokiej jakości, ale tym, co wyróżnia nas
od innych jest właśnie design. Projektując
wzory, projektujemy nasz biznes. Osta-
tecznie jednak, to nie organizacja przed-
siębiorstwa decyduje o sukcesie. Decydu-
je o tym wybór klienta finalnego. O tym,
jakie kupi meble decyduje wzornictwo.
Przez design wpływamy więc nie tylko na
nasz na sukces, ale też sukces producen-
tów płyt i wytwórców mebli.
Czy służy temu organizacja Furniture
Days?
Furniture Days organizujemy od 10
lat. Spotkania są otwarte dla klientów
z różnych rynków z całego świata. W ten
sposób podejmujemy dyskusję nie tylko
o designie, czy o wzornictwie wnętrz. Po-
kazujemy zmiany w ludziach i w poszcze-
gólnych regionach. Występujemy z naszy-
mi produktami, żeby wesprzeć te zmiany.
Nie tyle kreujemy główne nurty, co je ob-
serwujemy i staramy się umiejscowić nasze
produkty w poszczególnych obszarach.
Czy oferują Państwo te same produkty
w Polsce i za granicą?
Jest z tym różnie. Na przykład, widzi-
my zróżnicowane gusta klientów z Ame-
ryki Północnej i Południowej. Natomiast
w przypadku Polski, Niemiec i Rosji,
preferencje w zakresie wzornictwa są
podobne. Najlepszym wyznacznikiem
są globalne kolekcje naszych klientów
delikatnie modyfikowane pod kątem lo-
kalnych preferencji. Naturalnie, z takim
samym zaangażowaniem podchodzimy
do potrzeb wszystkich klientów, zarówno
jeśli chodzi o wsparcie marketingowe, jak
i serwis. Oferowana przez nas jakość jest
taka sama na całym świecie, bo oczekiwa-
nia wszędzie są podobne. Odbiorcy chcą
produktu, który przyniesie im sukces. Są
to tak oczekiwania naszych bezpośred-
nich klientów, jak też całego przemysłu.
My mówimy do projektantów. Oni chcą
nas słuchać. Producenci często pytają
nas: co waszym zdaniem będzie trendem
w kolejnych latach? Co będzie źródłem
sukcesu? Czy będą to unikolory, czy wzo-
ry drewnopodobne? Rozmawiamy. Słu-
chamy naszych klientów. Z rozmów tych
wynikają ciekawe wnioski.
Jakie zjawiska wpływają na Państwa de-
cyzje?
Żadna branża nie może funkcjo-
nować samodzielnie. Wpływa na nią
wiele różnych czynników. Na przykład
na modną kolorystkę duży wpływ ma
aktywność branży odzieżowej i samo-
chodowej. Warto zaznaczyć, że zmia-
ny są dynamiczne i następują przede
wszystkim pod wpływem stylu życia
ludzi. W natłoku szybko napływających
informacji nie jest łatwo znaleźć odpo-
wiedź, co do głównych nurtów designu.
Chcemy jednak trzymać rękę na pulsie
i przez konkretne narzędzia, jak np. „Six
Pack” dać klientom orientację w kierun-
kach rozwoju. „Six Pack” jest ważnym
narzędziem rynkowym. Jest to 6 wzorów,
w które wierzy Interprint. Jest to naszym
wyrazem wsparcia przemysłu drzwiowe-
go, podłogowego i meblowego. Chcemy
pokazać, że w zakresie designu meblo-
wego jesteśmy na topie. W ten sposób
zaspokajamy partykularne potrzeby na-
szych klientów. To jest podstawowe za-
danie naszego działu rozwoju.
Jak reagują Państwo na rosnącą konku-
rencję z Chin i Turcji?
Uważnie obserwujemy tendencje
rynkowe, które zmieniają się bardzo
szybko. Polska od lat pracuje na pozycję
branżowego lidera. W dużym stopniu
pomaga w tym eksport, który utrzymuje
się na wysokim poziomie. Tendencja jest
rozwojowa, a Polska jest dla nas bardzo
ważnym rynkiem. Włochy również. Na
pewno w zakresie designu są w czołów-
ce, choć produkcyjnie wygląda to obec-
nie bardzo różnie. Bardzo silni w pro-
dukcji byli Niemcy, ale jakiś czas temu,
ze względu na niższe koszty produkcji,
pojawiła się tendencja do przenoszenia
produkcji na Wschód. Ze względu na
obszar i zakres pracy, dużym wzywa-
niem są dla nas Chiny.
Czy mają Państwo plany inwestycyjne
dotyczące Polski?
Ostatnie 2-3 lata przyniosły spore
inwestycje w naszym zakładzie w Ozor-
kowie. Pracują tam obecnie 3 maszyny
drukarskie i 3 maszyny lakiernicze. Dys-
ponujmy pełnym wyposażeniem tech-
nicznym potrzebnym do wsparcia rozwo-
ju produkcji. W ostatnich latach w zakład
w Ozorkowie zainwestowaliśmy 20-25
mln euro. W tym roku nie planujemy
inwestycji w nową maszynę. Bardziej niż
znaczącymi inwestycjami w budynki czy
park technologiczny, jesteśmy zaintereso-
wani mniejszymi inwestycjami. Obecnie,
jako grupa, jesteśmy skupieni na sporych
inwestycjach w Brazylii.
Co dla Pana, jako menedżera polskiego
oddziału firmy jest najważniejsze?
Chcemy być przewodnikiem dla na-
szych klientów. Firmą ukierunkowaną
serwisowo, rynkowo i wzorniczo. Jesteśmy
blisko odbiorców i chcemy zaspokajać
100% ich potrzeb. To jest nasz najważniej-
szy cel w różnych krajach. Chcemy rozma-
wiać z klientami tym samym językiem. Je-
steśmy w dobrej i bliskiej relacji z polskimi
klientami, co czyni nas mocnymi. Bardzo
cieszy mnie obserwacja polskiego rynku.
Niewiele jest tak dynamicznych rynków,
jak Polska. Miło jest to obserwować. Nie
wpływać, nie popychać, a wspierać.
Pana rodzina ma polskie korzenie?
Tak. Niestety nie mówię po polsku,
ale Polska to są korzenie mojej rodziny.
Może dzięki temu łatwiej Panu zrozu-
mieć nasz rynek?
Napewnołatwiejmizrozumiećpolskich
klientów. Polacy mają specyficzne poczucie
humoru i specyficzny sposób myślenia. Ro-
zumiem to bardzo dobrze. WPolsce mamy
fantastyczny zespół, z którego jestem bar-
dzo dumny. Ludzie są kreatywni, niezależni
i dobrze odbierani przez klientów. Jesteśmy
firmą godną zaufania. Można byłoby po-
wiedzieć, że dysponujemy wyjątkowymi
jakościami. Po prostu, mamy dobre relacje
z polskimi klientami i jest to znaczniewięcej
niż relacje biznesowe.
Dziękuję za rozmowę.
W CIkGU DEKADY EWOLUOWALI¥MY ZbMODELU
FIRMY ZORIENTOWANEJ NA TECHNOLOGI} DO
FORMUY PRZEDSI}BIORSTWA ZORIENTOWANEGO
NA DESIGN.
CHCEMY BYm PRZEWODNIKIEM DLA NASZYCH
KLIENTÓW. FIRMk UKIERUNKOWANk SERWISOWO,
RYNKOWO IbWZORNICZO.