Miesięcznik "BIZNES meble.pl" kwiecień 2018

r e k l a m a Bardzo lojalnym dostawcą z dobrym produktem jest Peka. Cieszymy się też ze współpracy z Zobalem, a także z Häfele. W ofercie mamy też tanie produkty, tych jednak nie ma po- trzeby reklamować. Same się sprzedają. Nie myśleli Państwo o bezpośrednim imporcie z Chin? M.R.: Ściągaliśmy towar z Chin. Mieliśmy nawet własny skład celny. Otworzyliśmy gow2004 roku, a zamknęliśmy 5 lat temu, bo konkurencja okazała się być zbyt duża. To nie jest takie pro- ste, jak się wydaje. Trzeba ściągnąć towar, zabezpieczyć walutę. Cykl jest 4-miesięczny: od zamówienia, do dostawy, a waluta ma różne przeliczniki. Kursy się zmieniają. To jest trudne dla firmy, która ma wysokie koszty utrzymania. M.K.: Warto zwrócić uwagę, że jakość produktów z Chin znacznie się różni od tej sprzed 15 lat. Można kupić rzeczy naprawdę wysokiej jakości, ale to już kosztuje. Są też polskie firmy, które robią dużo lepsze rzeczy od Chińczyków. Czy mają Państwo profity z bliskiego sąsiedztwa z Białoru- sią? M.R.: Był taki okres, że mieliśmy do 50% eksportu. Po ostat- nich sankcjach w Unii kurs dolara wzrósł do tego stopnia, że nasze wyroby są wyjątkowo niekonkurencyjne. M.K.: Tam już nic nie idzie. Tam wszystko stoi. Białoruski ry- nek meblowy jest bardzo mały. To nie jest bogate społeczeń- stwo. Klienci, którzy kupowali od nas, kierowali swoje produk- ty głównie na eksport na Wschód. Czy warunki funkcjonowania firmy różnią się znacznie od warunków firmy zlokalizowanej np. w Łodzi? M.K.: Oczywiście. Łódź się dynamicznie rozwija. A Rzeszów? M.K.: Rzeszów jest specyficzny, bo tam się dużo sprzedaje na Ukrainę. To naturalne, że tam, gdzie są duże aglomeracje, jest łatwiej. Dzisiaj jest ruch w interesie. Hurtownie mają ogromne zapotrzebowanie na surowiec. Brakuje płyty wiórowej. Jak dziś widzą Państwo swoje miejsce na rynku? M.R.: Cieszą nas efekty dotychczasowych działań, w tym dłu- gotrwałych akcji, jak współpraca z projektantami. Widzimy też nisze, które chcemy zagospodarować. Dziękuję za rozmowę. KIEDY WSPӒPRACOWALI¥MY ZE SZKO’AMI ZAWODOWYMI MO¿NA BY’O ZAUWA¿Ym, ¿E UCZNIOM BRAKUJE ENTUZJAZMU, AbWYNIKA TO ZbTEGO, ¿E NIKT ICH NIE ZAINTERESOWA’ TEMATEM. ZbRESZTk, BY’O ObTO TRUDNO, JE¥LI WYPOSA¿ENIEM ZAPLECZA TECHNICZNEGO BY’Y PRZESTARZA’E OBRABIARKI. DZISIAJ WbDOBRYCH ZAK’ADACH, STOLARZ MUSI BYm INFORMATYKIEM. bMikoïaj Romaniuk. www.ostermann.eu Rudolf Ostermann GmbH 7HO %H]SĬDWQD LQIROLQLD sales.pl@ostermann.eu 6HUZLV ERJDW\ Z\EyU V]\ENRŁú 1D ZV]\VWNLFK URJDFK L NUDZċG]LDFK Ostermann VSHFMDOLVWD RG REU]HŞ\ 2VWHUPDQQ RIHUXMH GRSDVRZDQLD REU]HŞ\ GR SRQDG SURGXFHQWyZ SĬ\W MXŞ RG P

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=