Background Image
Table of Contents Table of Contents
Previous Page  6 / 104 Next Page
Basic version Information
Show Menu
Previous Page 6 / 104 Next Page
Page Background

6

BIZNES meble.pl

[

paědziernik 2011

felieton

X

Sadowski o gospodarce

Fot. Tomasz Markowski

W

iedzy o tym,

a nawet świa-

domości, nie

ma po stronie

r z ą d z ą c y c h ,

którzy zamiast

zmienić system, wprowadzają tzw. klau-

zulę obejścia prawa podatkowego. Władza

próbuje obronić zły system podatkowy

klauzulą „obejścia”, tak jak w PRL socja-

lizm wpisaniem do konstytucji „kierowni-

czej roli partii”.

System można zmienić, poczynając od

jego korekty i uporządkowania. Wymaga

to przyjęcia do wiadomości oraz akceptacji

odpowiedzi na pytania: kto płaci podatki

w sensie ekonomicznym?, jakie są podatki

i jaka jest ich konstrukcja?, jaki jest pobór

podatków?, jakie są stawki podatków?

Imwyższe koszty ma przedsiębiorstwo,

tymmniej może sprzedać produkowanych

dóbr. Podatek zawsze jest elementem kosz-

tu w przedsiębiorstwie, tak jak cena ener-

gii, transportu itp. Im wyższe są podatki,

tym mniej przedsiębiorcy sprzedadzą

swoich produktów i usług. Środki na po-

datki z kolei pochodzą zawsze od klientów.

Przedsiębiorcy oraz korporacje są tylko

poborcami podatków. W Polsce, przy nie-

bywałej mnogości tytułów podatkowych

i ich nazw, kluczowe są cztery grupy podat-

ków: podatki od oficjalnej pracy na terenie

Polski; podatek od małych przedsiębior-

ców działających na terenie Polski, którzy

praktycznie nie eksportują wytwarzanych

dóbr; VAT i akcyza jako podatki od kon-

sumpcji realizowanej na terenie Polski;

CIT jako podatek od dochodu osiągnięte-

go na świecie, ale w spółce zarejestrowanej

w Polsce.

W Polsce w 1998 r. absurdalnie wpro-

wadzono kilka podatków opodatkowują-

cych tę samą podstawę, czyli pracę. Praca

jako jedno źródło obciążona jest procen-

towymi ośmioma podatkami pod posta-

cią: składki na Fundusz Gwarantowanych

Świadczeń Pracowniczych, składki na

Fundusz Pracy, składki emerytalnej, w tym

składki do OFE, składki rentowej, składki

wypadkowej, składki chorobowej, skład-

ki zdrowotnej, podatku dochodowego od

osób fizycznych. Mało kto ze sprawujących

władzę ma o tymwiedzę. Podobnie sprawa

wygląda z podatkami od małych przedsię-

biorców, którzy płacą kwotowo obliczaną:

składkę na Fundusz Gwarantowanych

Świadczeń Pracowniczych, składkę na

Fundusz Pracy, składkę emerytalną, skład-

kę rentową, składkę wypadkową, składkę

chorobową (opcjonalnie), składkę zdro-

wotną. Dodatkowo, mały przedsiębiorca

podlega obowiązkowi płacenia PIT w jed-

nym z czterech wariantów.

Dla ponad połowy osób fizycznych

prowadzących działalność gospodar-

czą składki kwotowe są tak wysokie, że

w praktyce nie odprowadzają one podatku

dochodowego. Dodatkowo część małych

podatników funkcjonuje w systemie VAT,

też go finalnie nie płacąc.

Podatek VAT płacą zawsze ludzie mało

i średnio zarabiający, a nie, jak mylnie się

przyjmuje, korporacje, które są tylko po-

borcami tego podatku w imieniu rządu.

VAT nie płacą osoby zamożniejsze, bo

odzyskują VAT od prywatnej konsump-

cji dzięki swoim przedsiębiorstwom. Już

w 2004 r. było o 50% za dużo podatników

VAT w Polsce.

Od lat wpływy z CIT utrzymują się na

zbliżonym poziomie około 30 mld zł. Jego

znaczenie dla budżetu państwa jest nie-

wielkie, przy nieproporcjonalnie wysokim

zaangażowaniu przedsiębiorców w jego

niezapłacenie oraz aparatu skarbowego

w jego kontrolę.

CIT w praktyce jest podatkiem od nie-

umiejętności lub braku chęci jego legalne-

go unikania. Korporacje poprzez między-

narodowe regulacje zgodnie z polskimi

przepisami unikają tego podatku w Polsce,

mimo że korzystają z infrastruktury i usług

naszego państwa.

W 1998 roku wprowadzono też szko-

dliwe i kosztowne tzw. ubruttowienie wy-

nagrodzeń i świadczeń społecznych oraz

utrzymano ustawową fikcję, że pracownik

urzędu, bezrobotny czy rencista i emeryt

są płatnikami podatku. W konsekwencji

rząd sam sobie płaci podatki od wypłaca-

nych przez siebie wynagrodzeń i świad-

czeń społecznych.

Osiem podatków od pracy trzeba co

miesiąc płacić co do zasady czterema

przelewami. Dodatkowo, płatnikiem tych

podatków jest najpierw przedsiębiorca,

który odprowadza zaliczki PIT i składki,

a potem także pracownik przy rozliczeniu

rocznym. Jedna praca jako źródło, osiem

podatków, co najmniej cztery przelewy

i dwóch płatników.

W przypadku małych przedsiębiorców

podatków jest z kolei do dziewięciu, bo

dochodzi jeszcze VAT, przelewów zaś pięć.

Ponad połowa z tych podatników części

z nich nie płaci, bo nie musi.

Taki system poboru musi być nieefek-

tywny. Aparat biurokratyczny wykorzy-

stuje ten fakt do manipulacji koncentracją

uwagi władzy na „uszczelnianiu systemu”.

Jak zamiast tego dokonać jego korekty,

a później zmiany – o tymw części drugiej.

P.S. Dziękuję za pomoc dr. Kamilowi

Zubelewiczowi.

ANDRZEJ SADOWSKI

Autor jest prezydentem Centrum

im. Adama Smitha oraz członkiemNarodowej

Rady Rozwoju przy Prezydencie RP.

Obecny system podatkowy jest tak

skomplikowany i tym samym pełen luk, że tylko

powszechna uczciwość Polaków sprawia, że

rząd ma jeszcze jakiekolwiek dochody z tytułu

podatków.

KOREKTA SYSTEMU

DLA OPORNYCH CZ. I

Klauzulaobejściaprzepisówpodatkowych

jakkierowniczarolapartii, czyli

czerw c-lipiec 2016